Gdybyście, Moi Drodzy, nie zauważyli, to Mikołaj z prezentami przychodzi 2 stycznia:) A przynajmniej do mnie...
Oto co przyniósł mi dziś i spowodował, że cieszyłam się jak dziecko i po raz pierwszy od bardzo dawna popłakałam się z radości.
To żurnal Beyers Mode z wykrojami z czerwca 1956 roku! Wydawany był w Wiesbaden a drukowany w Austrii. Jest w rewelacyjnym stanie i posiada wykroje do wszystkich zaprezentowanych w środku modeli.
Dla tego modelu walczyłam ostatnio jak lwica na licytacji Burdy z lat piędziesiątych i.. poległam przy 160 zł.:( A tu proszę - niespodzianka.
Jako miły dodatek w drugiej paczce znalazłam materiały, na które niecierpliwie czekałam. Zakupione w sklepie PIMAR. Przecudne batysty, z których planuję dwie sukienki oraz bluzkę. W ogóle na styczeń plan szyciowy przewiduje miesiąc bluzek. Aż pięć chodzi mi po głowie.
Już niedługo obiecane spodnie z lenistwa oraz garsonka z bum-freezerem, który zresztą też znalałam w dzisiejszym prezencie.
Gdyby brakło pomysłów - polecam uszycie coś dla mnie :) Fajna bluzeczka czy spodenki zawsze mile widziane. Oczywiście - kwestie formalne do uzgodnienia wg Twoich warunków :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do kontaktu na priv:) Z wielką przyjemnością:))
OdpowiedzUsuń