czwartek, 9 stycznia 2014

Deep blue see, czyli o tym jak zanurkować w głębiny Internetu

Poszukując informacji o różnych rzeczach w Internecie najczęściej, tak jak każdy surfer, pływamy po jego powierzchni:) Ja tymczasem chciałabym zaprosić Was do wzięcia głębokiego oddechu i zanurzenia się w szczególne miejsce, które funkcjonuje w Internecie, i nie tylko... Ale my zgłębimy Internet, bo do niego mamy najszybszy dostęp. Tym specjalnym miejscem jest domena publiczna. Do zapoznania się czym jest domena zapraszam Was na stronę Wikipedii.

Postanowiłam, że będę raz w miesiącu pokazywać Wam głębiny, w których zapaleńcy podobni mi, mogą wrócić do ubiegłego wieku. Będą to miejsca, w których znajdziemy różnego rodzaju materiały. A za korzystanie z nich nie będziemy musieli niczego płacić:)

Dziś zacznę od największej skarbnicy. Jest to Internetowe Archiwum - archive.org. Znajdziemy tu internetową kolekcjonującę między innymi książkek, obrazów, filmów. Poza tym, że oferuje 3 miliony książek. to dzięki Maszynie Czasu udostępnia także dawne wersje stron internetowych.

Ale co my z tego możemy mieć???

A na przykład dla siebie znalazłam książkę pod wdzięcznym tytułem "Clothing Construction and Wardrobe Planning" z roku 1955. W niej istne cuda:
- personal grooming - jak kobiety w latch piędziesiątych miały o siebie dbać, i tu pierwszy wykrój na spódnicę i bluzkę;



- design - wszystko co w temacie, łącznie z propozycjami dobierania kolorów do swojego typu urody, oczywiście wykrój;



- planowanie szafy i jej wypełnienia :);


- budżet oraz oszczędzanie przez przerabianie starej odzieży;


- jak dbać o ubrania;

- wszystko o szyciu.

Pisząc ten post chciałam pokazać Wam przykłady wielu różnych publikacji - o tworzeniu wykrojów z lat 20-tych, o szyciu w 30-tych, poradnik Butterick'a z lat 20-tych i wiele innych. Tylko, że ten post zaczął być ogromny. Zdecydowałam się pokazać to, co mi najbliższe - może innym na zachętę do poszukiwań:))

Słowa klucze, które pomogą to np.:
- dressmaking,
- clothing and dress,
- needlework,
- sewing,
- Vintage Clothing,
- Vintage Patterns

Ale również wiele innych. Jedyne co, to trochę bliżej zaprzyjaźnić się z Google Translate i na głeboką wodę:)

Wszystkich zapraszam do wzięcia wraz ze mną głębokiego oddechu i wybrania się na podwodne łowy.
Powodzenia!

A za miesiąc popłyniemy w innym kierunku...



wtorek, 7 stycznia 2014

Gorzów szyje!!!


I nastał ten wspaniały dzień, kiedy mogę napisać ISTNIEJEMY!

Gorzowską grupę "Gorzów szyje" uważam za oficjalnie otwartą:)

To miód na moje serce.

Wszystkich chętnych zapraszamy https://www.facebook.com/groups/604895436242434/ 

sobota, 4 stycznia 2014

Do trzech razy...bum-freezer

W listopadowym szaleństwie materiałowych zakupów wpadła mi w ręce piękna dwustronna bawełna. Kupując ją, myślałam o wykorzystaniu granatowej strony, ale po dekatyzowaniu okazało się, że granatowa strona się spiera. Natomiast niebieska wygląda rewelacyjnie i żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać tej głębi koloru.

Materiał kupiłam w AbcTekstyliaPl. Zresztą nie tylko ten:) Dotarł do mnie wtedy duży karton tkanin - angora, kaszmir, batysty:))

Kupowałam go planując uszycie jednej z sukieniek z listopadowego numeru. Potem znalałam wzór pięknej sukni z moich ukochanych lat piędziesiątych. Ostatecznie jednak, przyszedł trzeci pomysł do głowy. A zaświtał on dzięki mikołajkowemu prezentowi. Mike Brown w swojej książce The 1950s Look: Recreating the Fashions of the Fifties umieścił rysunek płaszczyka - żakietu, który określił mianem bum-freezer


Zakochałam się od pierwszego wejrzenia i postanowiłam, że ja też tak chcę. Zaczęłam szperać w Internecie poszukując inspiracji. O to co znalazłam. A przynajmnie, to co najbardziej mnie urzekło:)


Chyba Butterick??


 Burda wrzesień 1952


Jak widać na załączonym obrazku Advance

I nagle doznałam olśnienia! Przecież w listopadowym numerze Burdy był piękny płaszczyk A-shape:) Wykrój numer  116. Pozostało mi tylko przemyśleć sprawę spódnicy... ale rozwiązanie też przyszło z Burdy. Tym razem 8/2004 wykrój numer 120.

To efekt końcowy.

Kołnierz własnego projektu, dodatkowo specjalnie przyszyty asymetrycznie. W planach jeszcze duży ładny guzi na samej górze.



Obowiązkowe szwy na rajstopach:)))


Wymęczone zaszewki na tyle spódnicy :( Tak, żeby napewno idealnie się złączyły!


W trackie robienia zdjęć ktoś zapragnął "sweet-foci :)


Chętnych trzeba było delikatnie przegonić:)


Dzięki temu Muminek zrobić zdjęcie z zaskoczenia.


Obasada tego odcinka to:

Spódnica ołówkowa: Burda 8/2004 wykrój numer 120
Tkanina: 100 % bawełna kupiona w AbcTekstyliePl
Bluzka: Misebla
Buty: Wojas
Rękawiczki: Quiosque
Toczek: wiedeńska pracownia - zakup na Allegro od vintagestreet

Jedyne co mi się jeszcze do tego zestawu marzy, to ta torebka. Do wiosny zdążymy. Zresztą Mała Mi ma w marcu urodziny, więc może ktoś z Doliny Muminków o niej pomyśli.

Od dziś rozpoczęłam już akcję styczniowych bluzek. Za chwilę będzie pierwsza. W trakcie akcji "Bluzka" zaprezentuje również dwa tutoriale na własne bluzeczki bez wykrojów.

Tym razem również podzieliłam się osiągnięciem na Burda.pl.

**********************

A tak na marginesie...Jest tam kto?? Jeśli przypadło Wam do gustu, zostawcie komentarz, bo jakoś wtedy cieplej na sercu. Pozdrawiam :)

czwartek, 2 stycznia 2014

Mikołaj przychodzi 2 stycznia!

Gdybyście, Moi Drodzy, nie zauważyli, to Mikołaj z prezentami przychodzi 2 stycznia:) A przynajmniej do mnie...
Oto co przyniósł mi dziś i spowodował, że cieszyłam się jak dziecko i po raz pierwszy od bardzo dawna popłakałam się z radości.

To żurnal  Beyers Mode z wykrojami z czerwca 1956 roku! Wydawany był w Wiesbaden a drukowany w Austrii. Jest w rewelacyjnym stanie i posiada wykroje do wszystkich zaprezentowanych w środku modeli.




Dla tego modelu walczyłam ostatnio jak lwica na licytacji Burdy z lat piędziesiątych i.. poległam przy 160 zł.:( A tu proszę - niespodzianka.












Jako miły dodatek w drugiej paczce znalazłam materiały, na które niecierpliwie czekałam. Zakupione w sklepie PIMAR. Przecudne batysty, z których planuję dwie sukienki oraz bluzkę. W ogóle na styczeń plan szyciowy przewiduje miesiąc bluzek. Aż pięć chodzi mi po głowie.



Już niedługo obiecane spodnie z lenistwa oraz garsonka z bum-freezerem, który zresztą też znalałam w dzisiejszym prezencie.


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska