... tak jak dziś. Szaro, buro, mżysto i niewiosennie, wprowadzam wiosnę sama:)
Przygotowuję trochę zieleni na obiad, w oparciu o świetny przepis Flory. Dodałam tylko pokrojonego w kostkę boczku, nie mogłam się powstrzymać:)
Sklejam płatki pięknego różu aż powstanie coś takiego...
I sycę oczy masą kolorów filcowych:)))
Oczywiście, dalej przygotowujemy się do Wielkanocy i siejemy pierwszą rzeżuchę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz